Przez umiejscowienie pracowni na maleńkiej wsi w naszym życiu i twórczości mocno
obecny jest cykl zmian pór roku, związane z nim ptasie przyloty i odloty, zakwitanie i
przekwitanie ziół, owocowanie drzew i krzewów. Co roku czekamy na nasze znajome
bociany, jelonki, przychodzące w zielonych wieńcach wplecionych w młode poroża
pod okna pracowni, młode listki lipy do chrupania prosto z gałęzi, pierwsze firletki na
łące przed pracownią, kwiaty czarnego bzu zwiastujące rychłe nadejście wakacji,
letnie cykanie świerszczy, które zostaje z nami do jesieni, kiedy umilkną już ptasie
śpiewy i nad lasem słychać tylko krakanie kawek, wron i charakterystyczny głos kruków.
Jesienią zakwitają hortensje, wyglądamy grzybów i robimy bukiety z nawłoci i
wrotyczu, wypalamy też wtedy często Raku, żeby nasycić się możliwością
przebywania na zewnątrz póki ciepło bije od ziemi, a w powietrzu bujają słoneczne
muszki i snują się nitki babiego lata. Zima zagania nas do środka, do pracowni i
czasem w niej więzi, zasypując śniegiem drogi, powalając drzewa.
Wieś naprawdę sprzyja działaniu w rytmie natury i wspaniale potrafi świętować momenty
przełomowe. Takim momentem jest zakończenie żniw i świętowanie obfitości letnich plonów - czyli dożynki. W tym roku zostałyśmy zaproszone do wspólnego świętowania po sąsiedzku, na gminnych dożynkach w Łapanowie. Były to nie tylko pierwsze dożynki Pracowni PoWoli, ale również nasze prywatne (!).
Poprowadziłyśmy warsztaty z tworzenia drewnianych zabawek ruchomych, takich, jakie dawniej można było znaleźć na jarmarkach i odpustach w całej Polsce. Dzieciaki (ale i młodzież!) z ogromnym zapałem malowały i składały swoje zabawki, żeby wreszcie zawiesić je na sznurku między dwiema poprzeczkami i wprawić w akrobatyczny ruch za pomocą jednego ściśnięcia dłonią. Naprawdę, bezcenny był widok zadziwienia i niedowierzania na twarzach młodych twórców, kiedy ich dzieło poruszyło się fikając koziołka. Te same dzieci, dla których ruchome zabawki są czymś oczywistym i zupełnie przewidywalnym, nie mogły się dość nacieszyć faktem, że oto same, z najprostszych materiałów wykonały przedmiot, który “ożył”. Zabawki można było wymalować według wzoru w ludowy strój krakowski albo puścić wodze fantazji i wyczarować sobie wróżki i siłaczy według własnego uznania.
Zrobiło się już całkiem ciemno, a jeszcze grupy młodych rzemieślników domalowywały konieczne detale na swoich zabawkach. Starsi w tym czasie doskonale się bawili przy dźwiękach muzyki i stołach suto zastawionych przysmakami przygotowanymi przez lokalne Koła Gospodyń.
Dobrze było obserwować ten zapał i uśmiechy, poczuć się częścią społeczności i uczestniczyć w radości wspólnego świętowania.
Ceramiczne
Pracowniane
Social Media
Kontakt
PoWoli - Pracownia Rzemiosła Artystycznego
Cichawka 33
32-740 Łapanów
O Pracowni
Pracownia PoWoli stworzona została przez absolwentki Uniwersytetu Ludowego Rzemiosła Artystycznego. Zdobytą wiedzę, doświadczenie i inspiracje z zaangażowaniem chcą przekazywać dalej.
INFO
Strona zrobiona w WebWave.